Raczę się właśnie fasolką po bretońsku popijaną czerwonym winem, za chwilę odpalę film z cudowną Marilyn Monroe w roli głównej, a przede mną piętrzy się stos książek i zeszytów.. ale kogo by to obchodziło w takich okolicznościach? Dziś przedstawiam przepis na jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) deserów jakie jadłam/przyrządziłam, w dodatku mogą go jeść osoby na diecie bezglutenowej.
Zróbcie go komuś kogo kochacie!
Składniki: (na naczynie o śr. ok 18 cm, lub parę małych pucharków)
- 2 szkl. migdałów, namoczonych przez noc
- ok. 6-10 kartofelków marcepanowych (np. takich klik)
- ok. 6 suszonych daktyli
- 2 kostki tofu naturalnego (2 x 180 g)
- 1/3 szkl. cukru pudru
- dwie łyżki soku z cytryny
- aromat migdałowy (opcjonalnie)
- ok. 4 łyżki słodkiego dżemu truskawkowego (można pominąć i zastąpić cukrem)
- 500 g truskawek bez szypułek (mogą być mrożone)
- 2-3 łyżeczki agaru
- dowolne owoce (ja użyłam winogrona, maliny, truskawki i borówki amerykańskie)
- Zaczynamy od spodu: Migdały (odsączone z wody) zmielić z daktylami i kartofelkami marcepanowymi w młynku do mielenia (ew. w malakserze).
- Następnie zmielić tofu (najlepiej dwa razy, dzięki czemu masa stanie się delikatniejsza), wymieszać je z sokiem z cytryny, paroma kroplami aromatu migdałowego i cukrem pudrem.
- Truskawki zmiksować, dodać dżem (ew. cukier). Powstałą masę doprowadzić do wrzenia i dodać do niej rozpuszczony w łyżce wody agar. Gotować przez 2-3 minuty. Odstawić do wystudzenia.
- Naczynie (lub pucharki) posmarować odrobiną oleju. Wyłożyć kolejno: masę migdałową, mus truskawkowy, tofu i owoce. Schładzać przez około 1h w lodówce.
A to takie moje małe ostatnie odkrycie.
Ble, fuj. Warzywa na patelni o niebo lepsze
OdpowiedzUsuńTak, tak wmawiaj sobie słońce ;)
UsuńJa zrobię sobie, tylko jak zjem sama, to mnie chyba rozsadzi w fotelu ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będziesz musiała długo szukać osoby, która się skusi ;> ew. zawsze można zrobić wersję jednoosobową ;D
UsuńJeśli przepis zawiera tofu to nie jest to przepis dla witarian ;). Mleko sojowe, z którego robi się tofu, gotowane jest 4 godziny ;).
OdpowiedzUsuńDeser wygląda nieziemsko :)
Dziękuję za sprostowanie, nie zdawałam sobie z tego sprawy ;)
Usuń