Składniki:
- łyżka oleju
- łyżka białych ziaren gorczycy
- łyżeczka ostrej papryki
- pół łyżeczki kurkumy
- łyżeczka sproszkowanego czosnku
- mała cebula pokrojona w kostkę
- mała papryczka chilli pokrojona w krążki
- puszka pomidorów wraz z sokiem
- łyżka sosu sojowego
- sól do smaku
- 400 g brukselki
- 1/3-1/2 szklanki wody
- łyżeczka cukru/syropu z agawy
- sok z cytryny
- opcjonalnie: jeden mały, świeży, pokrojony w kostkę i obrany ze skóry pomidor dodany przed podaniem
- Brukselkę obrać z przywiędłych zewnętrznych liści, odciąć końcówki i pokroić na ćwiartki lub połówki.
- W dużym garnku lub na głębokiej patelni rozgrzać olej, podprażyć ziarna gorczycy, gdy zaczną strzelać dodać wszystkie pozostałe przyprawy oraz cebulę i papryczkę chilli, smażyć, aż do czasu gdy cebula się zeszkli. Dodać pokrojone w kostkę pomidory wraz z sokiem, doprawić do smaku solą i sosem sojowym. Wymieszać z brukselką zalać wodą i posłodzić, gotować pod przykryciem, aż brukselka zmięknie (około 30 minut).
- Gotowe danie skropić sokiem z cytryny i podawać z ryżem, pieczywem, dowolną kaszą, makaronem, lub bez żadnych dodatków.
A w moich głośnikach ostatnio same kojące duszę i ciało dźwięki
Wiem, że dużo osób od brukselki trzyma się z daleka, ja jednak ją bardzo lubię i podoba mi się Twój przepis, takie coś innego z brukselki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam brukselkę! Zdarzyła mi się chyba nawet w podobnej konfiguracji i potwierdzam- jest pyszna!
OdpowiedzUsuńSpróbowałam, bardzo ciekawe połączenie, które świetnie smakuje. Idealne na rozgrzewającą kolację. Może troszkę za ostre, ale to już kwestia osobistych preferencji. Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci smakowało ;)
Usuńbardzo fajny przepis, na pewno spróbuję :) zastąpię tylko puszkę pomidorów świeżymi co by było mniej chemii i przetworzonych rzeczy, będzie zdrowiej xx
OdpowiedzUsuńNie cierpiałam nigdy brukselki, polubiłam trochę dopiero w tym roku ale jak patrzę na to zdjęcie to mam ochotę zjeść to TERAZ! Z tego co czytam już wiem, że mi smakuje, robię :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam w końcu dziś, z małymi modyfikacjami ale pyyycha! I mówię to ja, nienawidząca brukselki jeszcze miesiąc temu. A modyfikacje to: nie dałam gorczycy bo jednak jej nie miałam choć myślałam, że mam, odpuściłam świeżą chilli bo byłoby za ostro dla nas, zamiast pomidorów puszkowych czy świeżych użyłam 0,5 litra soku pomidorowego 100%, no i nie dałam cukru; całość ogrzałam tylko tyle, żeby sok był gorący, po czym wyłączyłam ogień i zostawiłam pod przykryciem jakieś pół godziny - bruksela trochę zmiękła ale pozostała lekko chrupiąca i od dziś kochamy to danie! :D
UsuńSuper, że Wam smakowało! Dodaj następnym razem gorczycy, fajnie chrupie ;)
Usuń