Dziś obiecany przepis na kotlety sojowe z warzywami ,,po grecku". Zapewne wiele z was ma swoje sprawdzone patenty na tę potrawę, ja postanowiłam trochę poeksperymentować i oto efekt moich kombinacji ;>
Składniki:
- 3 marchewki (startej na tarce o grubych oczkach)
- pół czerwonej papryki (przygotowanej j.w)
- 1 spora cebula (pokrojona w półksiężyce)
- 1-2 ząbki czosnku (wyciśnięte przez praskę)
- 1 por (biała i jasnozielona część, pokrojona w półksiężyce)
- oliwa (do smażenia)
- ok. 3 łyżki przecieru pomidorowego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka soku z cytryny
- pół szklanki soku jabłkowego
- 1-2 szklanki wody
- płaska łyżeczka imbiru w proszku
- łyżeczka przyprawy curry
- łyżeczka łagodnej papryki w proszku
- świeżo zmielony czarny pieprz do smaku
- 1,5 paczki kotletów sojowych (około 150g przed namoczeniem)
- 2 łyżeczki miodu/syropu klonowego lub z agawy etc.
- 3-4 łyżki sosu sojowego
- 1/4 szklanki oliwy/oleju
- pół łyżeczki imbiru w proszku
- 1-2 zgniecione ząbki czosnku
- Zacząć od namoczenia kotletów we wrzątku (bez żadnych dodatków). Następnie pokroić tekturki sojowe na mniejsze kawałki, włożyć je do zamykanego pojemnika, polać zmieszanymi ze sobą składnikami na marynatę, zamknąć naczynie i marynować w lodówce przez około 1 godzinę.
- Kotlety smażyć na oliwie do zarumienienia.
- Cebulę zeszklić na oleju dodać czosnek, smażyć razem przez około 2 minuty dodać marchewkę, pora, paprykę, sok jabłkowy, sos sojowy, curry, imbir i paprykę w proszku, dusić wszystko przez około 20 minut (aż warzywa zmiękną) w razie potrzeby dolewać wodę. Na koniec doprawić warzywa pieprzem i dodać przecier pomidorowy.
- Na dno dużego naczynia wyłożyć kotlety sojowe, przykryć farszem warzywnym, wstawić do lodówki na minimum 2-3 godziny, najlepiej smakuje z chlebem.
Przy okazji chciałabym Wam polecić Zielonogórską wegetariańską/wegańską restaurację Zielona Jadłodajnia, miałam przyjemność odwiedzić to miejsce już 3 razy i nigdy ani ja, ani moi towarzysze nie zawiedli się na smaku serwowanych tam potraw. Ponadto w knajpie organizowane są koncerty, przedstawienia teatralne, pokazy filmowe, wystawy, a czas spędzony przy posiłku umila świetna muzyka. Zainteresowanych zapraszam do odwiedzenia strony lokalu http://www.zielonajadlodajnia.pl/, a na zdjęciu ja (po lewej) i moja siostra podczas czwartkowego obiadu:
Może okazać się przydatny na przyszłe święta :)
OdpowiedzUsuńAle po co czekać aż do następnych świąt? ;>
Usuń